Kolorowe kulki, zima, medal i domowe pielesze.

Witajcie. Dobrą chwilę nas tutaj nie było, ale kto mógł się spodziewać TAAAKIEJ Zimy? Normalnie zasypało Ogarze Pogórze doszczętnie. Prezes sporo czasu spędził w domu. Nie znaczy to jednak, że nic się u nas nie działo. (Ci, którzy mają swoje psy, koty i własnego Prezesa wiedzą - ZAWSZE SIĘ DZIEJE!)
Sporo zatem zdjęć. Ponieważ są z kilku różnych "dziań się", więc postanowiliśmy zignorować chronologię i zamieścić je w sekwencjach takich jak w tytule.
Jest tu trochę zdjęć Mateusza. (Dzięki!)

Raj Prezesów. Prezes wybrał się tam kiedyś z Mateuszem i Ilonką do takiego przybytku i stracił.... hm... no, głowy nie stracił w każdym razie.

Zima.
(Byłoby znacznie więcej zdjęć z psich spacerów w śniegu po pas, ale niestety aparat niezwykle często odmawiał posłuszeństwa na mrozie.)
Medal dla GAMY. To pewna nowość. Zaczęliśmy ją pokazywać i na swojej debiutanckiej wystawie. (Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Rzeszowie, zdobyła złoty medal z oceną doskonałą i wniosek na championa Polski.)
Prezes, jak to Prezes. W końcu wyszedł na wolność.
Niech mnie drzwi ścisną jeżeli wiem co do za dziwaczny badyl. Wstyd!
Obiecuję się dowiedzieć.
Bąbel jak zobaczył wczoraj to zdjęcie to kazał ubierać sobie butki i wieźć do Mateusza. :)
Totalne szaleństwo.
Ne wystawie zresztą też nie odpoczywał.




Tutaj Prezes chwali się dyplomem wystawowym swojego pieska. :)



Tu idzie po wystawie do domciu.


Ogar.


Pluszaki Prezesa. Od góry: Kubuś-Misio, Maniek-Misio, NUTKA, Sioń.

NUTKA jest cacy.
(I ma świętą cierpliwość do Bąbla.)
GAMA ma za to sarnią nogę.

Prezes pozazdrościł sukcesu GAMIE niestety nie miał Mu kto dać medalu.

Ale pocieszył Go pistolet do robienia BANIEK.





GAMA i BRUDER. Rodzeństwo. BRUDER poluje i kończy już championat Polski.
NUTKA może być dumna. My jesteśmy
Suki - klasa otwarta. (No i właściciele, naturalnie.)