Witajcie. Śniegi zeszły i choć zdarzają się jeszcze bardzo zimne noce i dni, to i Słoneczko się pojawia i ptaki zaczynają się wydzierać coraz głośniej. W nocy sowy wariują wręcz. (Trzy rasy się drą, co daje dźwiękowy efekt tropikalnej dżungli).
To co zobaczycie poniżej to nasz ostatni (myślę) śnieżny spacer tej Zimy. (Kto wie? Może i ostatnia nasz Zima w Łopuchowej?)
Nasamprzód jednak kilka jeszcze fotek, które otrzymaliśmy dzięki Alinie Piotrowskiej z Dębicy. Dzięki Alinko.
Tutaj widać ile nerwów kosztowało tego wywiezionego ze Wsi psiaka kilka godzin w huku i obcych zapachach.
Była bardzo dzielna - przyznaję.
SETKA z Wszystkich Skoków, GAMA, DIUNA z Lianówki
Wracamy do siebie. :)
Czekamy na Wiosnę.
To co zobaczycie poniżej to nasz ostatni (myślę) śnieżny spacer tej Zimy. (Kto wie? Może i ostatnia nasz Zima w Łopuchowej?)
Nasamprzód jednak kilka jeszcze fotek, które otrzymaliśmy dzięki Alinie Piotrowskiej z Dębicy. Dzięki Alinko.
Tutaj widać ile nerwów kosztowało tego wywiezionego ze Wsi psiaka kilka godzin w huku i obcych zapachach.
Była bardzo dzielna - przyznaję.
SETKA z Wszystkich Skoków, GAMA, DIUNA z Lianówki
Wracamy do siebie. :)
Czekamy na Wiosnę.
pewna jesteś że zeszły? Sojrz za okno.. hi hi
OdpowiedzUsuńMaja
U nas nie zeszły...a nawet dosypują. No ale do lasu już się da iść, wiadomo gdzie wąwozy i strumyki.
OdpowiedzUsuńHeh, od wczoraj trochę nam głupio za okno zerkać.... Biało, bielej, bielej...
OdpowiedzUsuńAle co spłynęło, to w Bałtyku!
www.canimussurdis.blogspot.com zapraszam serdecznie do bloga w ramach projektu...Zachęcam do komentowania.
OdpowiedzUsuńAjajaj i dalej nie ma nowych wpisów, zaglądam regularnie do sąsiadów po drugiej stronie Sanu i nic. Czekam i pozdrawiam Maria z Pogórza Przemyskiego
OdpowiedzUsuń