Tradycyjny Podział Obowiązków. ;)

Witajcie w Nowym Roku!
Woody Allen powiedział kiedyś, że jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga to opowiedz Mu o swoich planach na przyszłość. Trafiony - zatopiony! Z powodów od siebie niezależnych siedzimy teraz w Łopuchowej, zamiast przysposabiać Kosztową i czekamy na Wiosnę. Nic to jednak! Zima ma swoje niezaprzeczalne uroki, a w Łopuchowej też jest ładnie. Zwłaszcza kiedy uda się wyciągnąć na spacer całą Rodzinę.

Psy doceniają zimę.

Prezesi też. :)
Mama się przebrała za śnieżną panterę. ;)
Sanki - sankami, a Tata - Tatą. :)
Rodzinka.
Cuda - cudeńka.
Aż Prezes sobie klapnął. GAMA naturalnie przy nim
Tata ciągnie a Mama asekuruje. Tzw. tradycyjny podział obowiązków. :)
Samoloty.

Można spróbować i samemu potuptać.
Śnieg - czysta rozkosz.
MAMA! Sanki są moje!
Dobra! Zmieścimy się.

Tata ciągnie - Mama z Młodym jedzie. I to też jest tradycyjny podział obowiązków. :)
Ale warto.
:)Katastrofa.
Ale fajna!
Kulig.
W ogóle jest fajnie.
Choć w śniegu się chodzi niewygodnie.
Wygodnie się chodzi przy pomocy Taty. :)
Ogarze Pogórze.
Pora do domciu. Z górki ciagnie Mama. I to też jest tradycyjny podział obowiązków. :)
Bohaterowie są zmęczeni. Bohaterowie idą spać. :)