sobota, 26 kwietnia 2008

Pierwszy dzień Wiosny.

Tatuś i Mamusia byli cały tydzień zarobieni. Tatuś przy pieniądzach, Mamusia przy Bąblu. Wreszcie sobota, Mamusia miała jeszcze robotę a Tatuś poszedł z Bąblem na prawdziwą męską Wyprawę. Na obrzeża
krainy Dzika. Lochy i Odyńca. U stóp Królówki. Dzikaśmy nie spotkali.

Przed drzwiami. Czeremcha zabiera się wreszcie za kwitnięcie. Zwana jest przez miejscowych Korcipką, albo Kusibabką. (To przez odurzający zapach.)





Męska wyprawa.

Jesteśmy gotowi na wszystko i pełni optymizmu.

Mała "Syrenka".

Pod sklepem. Biedne psy.

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...