Prawda jest taka, że Tata wiedział, że jego Synek będzie miał na imię Cyprian, długo przed tym zanim Bóg złączył go z Mamą.
I, oczywiście WSZYSCY Dumni ze Swej Przenikliwości Rodacy(!!!)
bezbłędnie odgadują, że
'To po NORWIDZIE."* :D
I, oczywiście WSZYSCY Dumni ze Swej Przenikliwości Rodacy(!!!)
bezbłędnie odgadują, że
'To po NORWIDZIE."* :D
Długo Synuś Złoty nie chciał nam wyjść na świat.
(Teraz myślimy, że czekał specjalnie! :D )
(Teraz myślimy, że czekał specjalnie! :D )
Jak wiecie, zdecydował się pojawić wreszcie "na zewnątrz" 16 września.
(Równe 5 lat temu. :D)
Ochrzciliśmy Go zatem w rzymskim, świętym, katolickim obrządku,
w bazylice "Chrystusa Króla"
i u Księdza Proboszcza Józefa Sondeja w Rzeszowie dwa lata później,
również 16 września.
(Niemal w samą rocznicę naszych własnych szlubów! :D)
(Równe 5 lat temu. :D)
Ochrzciliśmy Go zatem w rzymskim, świętym, katolickim obrządku,
w bazylice "Chrystusa Króla"
i u Księdza Proboszcza Józefa Sondeja w Rzeszowie dwa lata później,
również 16 września.
(Niemal w samą rocznicę naszych własnych szlubów! :D)
zupełnie odruchowo "wiedzą", że
"Ogary poszły w las! A echo ich grania..." :D
Niektórzy tylko wiedzą, że to u Żeromskiego pierwsze słowa "Popiołów".
I, że te Ogary grały w Jego Ukochanychświętokrzyskich puszczach jodłowych i na gołoborzach.
Wtedy właśnie,
(co nam dało niegdyś sporo do myślenia i w sumie, daje nam myśleć po dziś dzień),
w trakcie popołudniowej mszy
okazało się, (:DDD)
że Kościół Rzymski akurat tego właśnie dnia wspomina ...
św. Cypriana. :DDDDD
Męczennika za Wiarę.
Biskupa Kartaginy,
któren ma w Kościołach wschodnich obrządków swoje Ikony!
(co nam dało niegdyś sporo do myślenia i w sumie, daje nam myśleć po dziś dzień),
w trakcie popołudniowej mszy
okazało się, (:DDD)
że Kościół Rzymski akurat tego właśnie dnia wspomina ...
św. Cypriana. :DDDDD
Męczennika za Wiarę.
Biskupa Kartaginy,
któren ma w Kościołach wschodnich obrządków swoje Ikony!
Dawaliśmy już kiedyś wyraz swemu kompletnemu zaskoczeniu tymi oczywistościami. :D
(Uczciwie napisaną Ikonę św. Cypriana chcielibyśmy podarować Cyprianowi kiedyś,
jak Bóg da,
na "osiemnastkę".)
(Uczciwie napisaną Ikonę św. Cypriana chcielibyśmy podarować Cyprianowi kiedyś,
jak Bóg da,
na "osiemnastkę".)
Jakby tego było mało, to ten drugi Cyprian też wrześniowy!
24 września, minęła sto dziewięćdziesiąta pierwsza rocznica urodzin NORWIDA.
24 września, minęła sto dziewięćdziesiąta pierwsza rocznica urodzin NORWIDA.
Cypriana Ksawerego Gerarda Walentego.
(I Kamila, jak się od pewnej Kamili przy bierzmowaniu sam nazwał. :D )
Toporczyka po mieczu
i Toporze
Jana Norwida
i Łodziny
po kądzieli
i Łodzi
Ludwiki Zdzieborskiej.
(I Kamila, jak się od pewnej Kamili przy bierzmowaniu sam nazwał. :D )
Toporczyka po mieczu
i Toporze
Jana Norwida
i Łodziny
po kądzieli
i Łodzi
Ludwiki Zdzieborskiej.
Chyba w całej historii Literatury Światowej *
trudno znaleźć Kogoś równie niezwykłego, wzruszającego,
do czytania wyłącznie na głos
Jak TEN
Jak TEN
Prozaik, Dramaturg, Filozof i Poeta.
(* O ile, naturalnie, Ją znamy i o ile nasza "polskość" i zasmakowanie w "polszczyźnie" , które każe nam zdecydowanie i odruchowo wyrzucać różne "multi-culti" na śmietnik
nie przeszkadza nam widzieć "wyraźnie" i "obiektywnie"!!!.
nie przeszkadza nam widzieć "wyraźnie" i "obiektywnie"!!!.
:DDDDDDD
Może tylko "Pieśń nad Pieśni" króla Salomona się broni!:D )
Może tylko "Pieśń nad Pieśni" króla Salomona się broni!:D )
( Również malarza, rzeźbiarza i, nie do końca spełnionego architekta! :D )
Jesteśmy zupełnie spokojni, że gdy tylko
choćby część Biskupów dorośnie intelektualnie
i duchowo do pokory JEGO języka
(wyrosłego ze zwykłej bezpretensjonalnej
Miłości do SŁOWA,
Całego Boskiego Piękna
Miłości do SŁOWA,
Całego Boskiego Piękna
i USŁYSZY, co ON mówi,
zostanie natychmiast kanonizowany.
Ależ Biedak w dupę dostał, zanim już zasiadł na dobre w towarzystwie Wszystkich Polskich Świętych, pod Lipą, na miodku syconym i dobrze zmacerowanej pieczeni u Pana Boga!
(Czy co tam akurat "najdroższego" podają!
Może bogato ściekające sokiem po brodzie wielkie żółte gruszki?)
Leży akurat przed nami właśnie otwarty Promethidion,
(Pozdrawiamy Aniu i dziękujemy za niezwykle inspirującą korespondencję!)
(Czy co tam akurat "najdroższego" podają!
Może bogato ściekające sokiem po brodzie wielkie żółte gruszki?)
Leży akurat przed nami właśnie otwarty Promethidion,
(Pozdrawiamy Aniu i dziękujemy za niezwykle inspirującą korespondencję!)
O sztuko! -W i e c z n ej T ę c z o J e r o z a l e m ,
Tyś jest przymierza łukiem - po potopach
Historii - tobie gdy ofiary palem,
Wraz się jagnięta pasą na okopach...
Grupa niezamożnych, szczerze zachwyconych
i oddanych MU Przyjaciół
nie zdołała uratować GO przed przedśmiertną nędzą i samotnością.
i oddanych MU Przyjaciół
nie zdołała uratować GO przed przedśmiertną nędzą i samotnością.
NAJWIĘKSZY POLSKI PISARZ
i ŚWIĘTY
(przed Janem Pawłem II :D)
ostatnie pół roku życia spędził głuchy, odwrócony najczęściej twarzą do ściany w nędzarskim barłogu paryskiego przytułku dla polskich bidoków u św. Kazimierza,
często płacząc i nie zwierzając się nikomu.
JEGO ostatnie słowa wyszeptane do równie pozbawionych Ojcowizny
Towarzyszy w nędzy,
okaleczałych weteranów powstań, wypraw napoleońskich,
i wszystkich innych awantur XIX w.
Tych wszystkich Kaźmirzy, Stachów, Jaśków-Iwanyszek
i Augustów Olizarowskich
wyrosłych gdzieś na bagnach różnych polskich Polesi i schnących bez tych bagien
"na paryskim bruku" jak ścięte kwiaty
Filozofów, Pijaków, Poetów i Żołnierzy
nie wierzących już w NIC,
zanim odwrócony jak zwykle twarzą do ściany zdechł,
brzmiały :
i ŚWIĘTY
(przed Janem Pawłem II :D)
ostatnie pół roku życia spędził głuchy, odwrócony najczęściej twarzą do ściany w nędzarskim barłogu paryskiego przytułku dla polskich bidoków u św. Kazimierza,
często płacząc i nie zwierzając się nikomu.
JEGO ostatnie słowa wyszeptane do równie pozbawionych Ojcowizny
Towarzyszy w nędzy,
okaleczałych weteranów powstań, wypraw napoleońskich,
i wszystkich innych awantur XIX w.
Tych wszystkich Kaźmirzy, Stachów, Jaśków-Iwanyszek
i Augustów Olizarowskich
wyrosłych gdzieś na bagnach różnych polskich Polesi i schnących bez tych bagien
"na paryskim bruku" jak ścięte kwiaty
Filozofów, Pijaków, Poetów i Żołnierzy
nie wierzących już w NIC,
zanim odwrócony jak zwykle twarzą do ściany zdechł,
brzmiały :
"Przykryjcie mnie. Zimno mi.",
Celę po NIM miłosierne Siostrzyczki dokładnie wysprzątały,
gotując Umieralnię dla następnego polskiego życiowego Rozbitka
i paląc nikomu niepotrzebne szpargały.
Celę po NIM miłosierne Siostrzyczki dokładnie wysprzątały,
gotując Umieralnię dla następnego polskiego życiowego Rozbitka
i paląc nikomu niepotrzebne szpargały.
Na taki żałosny koniec i kilka dekad zupełnego zapomnienia skazały Go takie między innemi współczesne "sądy"!:
"Prawdziwie trzeba by zapomnieć o wszystkich utworach naszych poetów.(...)
któreśmy uważali za wzory dobrego smaku. (...)
aby móc na chwilę znaleźć upodobanie w tych zamglonych pomysłach
wyszukanymi, a jednak nietrafnymi wyrazami,
w tym chaosie pretensjonalnego, naciąganego humoryzmu,
wreszcie w tym gonieniu za oryginalnością,
która się ustawnie z rąk pisarza wymyka,
zostawiając mu natomiast swój cień,
czyli napuszystość myśli,
najczęściej rozbratanej z logiką."
Ech. Kiedyś,
widać zmęczony,
napisał był w liście do Michała Kleczkowskiego:
widać zmęczony,
napisał był w liście do Michała Kleczkowskiego:
"I dlatego wyjechać musiałem,
iż w taką popadłem melancholię, która mało mię od obłąkanego odróżniała."
iż w taką popadłem melancholię, która mało mię od obłąkanego odróżniała."
Jedźcie, Panie NORWIDZIE, z Bogiem i spokojnie.
I nie pospieszajcie koni!
Drogi u nas, jak zawsze, błotniste!
I nie pospieszajcie koni!
Drogi u nas, jak zawsze, błotniste!
Jak widzicie na zdjęciach powyżej,
niosąca smutne refleksje i konotacje rocznica
nie przeszkadza się znakomicie bawić!
Jak kiedyś pewien zielonoświątkowy Pastor
(na spółkę z "Wyprawą na Żmirłacza" Lewisa Carolla)
uświadomił Tacie -
jest "widomą idiotą" ten, kto sądzi,
że kiedy na weselu w Kanie Galilejskiej JEZUS zmienił wodę w wino "...bo zabrakło...".
zrobił To w innym celu niż ten, żeby sobie samemu też GOLNĄĆ za Zdrowie Młodej Pary, pośpiewać, potańczyć i dobrze, zdrowo, na zapas, do bólu brzucha naśmiać!
Tyle, że dla Ewangelistów było to zupełnie oczywiste.
:D
Podobnie jak dla pierwszych, nieśmiertelnych staropolskich encyklopedystów
XX. * Benedykta Chmielowskiego i Wojciecha Dębołęckiego oczywisty był
np "Koń"
"... yaky yest każdy widzi."
I o czym tu pisać? :D
Albo to, jak wygląda Ogar!
Przecież od Złotego Wieku istnieje polski podręcznik Jana Ostroroga
hodowli tych swojskich, ukochanych dawno temu przez Polaków psów! :D
(Jak wygląda? A wyjrzyj Pan za okno! Na pewno się jakiś plącze. :D)
O ileż ważniejsza jest konstatacja i dowód,
że Adam w Raju mówił po polsku,
a Pan Bóg podarował Mu pierwszą karabelę! :D
(I pewnie pokazał , przy sposobności"krzyżową sztukę"! :D)
* (Ależ KOSZMARNĄ MERYTORYCZNĄ PLAMĘ daliśmy
przypisując "Nowe Ateny" księdzu Bace! :DDDDDDDD
Nasza Wielka Wina! WYBACZCIE! :D )
niosąca smutne refleksje i konotacje rocznica
nie przeszkadza się znakomicie bawić!
Jak kiedyś pewien zielonoświątkowy Pastor
(na spółkę z "Wyprawą na Żmirłacza" Lewisa Carolla)
uświadomił Tacie -
jest "widomą idiotą" ten, kto sądzi,
że kiedy na weselu w Kanie Galilejskiej JEZUS zmienił wodę w wino "...bo zabrakło...".
zrobił To w innym celu niż ten, żeby sobie samemu też GOLNĄĆ za Zdrowie Młodej Pary, pośpiewać, potańczyć i dobrze, zdrowo, na zapas, do bólu brzucha naśmiać!
Tyle, że dla Ewangelistów było to zupełnie oczywiste.
:D
Podobnie jak dla pierwszych, nieśmiertelnych staropolskich encyklopedystów
XX. * Benedykta Chmielowskiego i Wojciecha Dębołęckiego oczywisty był
np "Koń"
"... yaky yest każdy widzi."
I o czym tu pisać? :D
Albo to, jak wygląda Ogar!
Przecież od Złotego Wieku istnieje polski podręcznik Jana Ostroroga
hodowli tych swojskich, ukochanych dawno temu przez Polaków psów! :D
(Jak wygląda? A wyjrzyj Pan za okno! Na pewno się jakiś plącze. :D)
O ileż ważniejsza jest konstatacja i dowód,
że Adam w Raju mówił po polsku,
a Pan Bóg podarował Mu pierwszą karabelę! :D
(I pewnie pokazał , przy sposobności"krzyżową sztukę"! :D)
* (Ależ KOSZMARNĄ MERYTORYCZNĄ PLAMĘ daliśmy
przypisując "Nowe Ateny" księdzu Bace! :DDDDDDDD
Nasza Wielka Wina! WYBACZCIE! :D )
Taki oto niesamowity Plac Zabaw dla dorosłych i dla Dzieci znaleźliśmy 10 minut drogi autem
(fakt, że na skróty :DDD)
od domu!
Osada Słowiańska
(VIII-X w.) w Stobiernej
C.D.N.
(fakt, że na skróty :DDD)
od domu!
Osada Słowiańska
(VIII-X w.) w Stobiernej
C.D.N.