Od czegoś trzeba zacząć, więc zaczniemy od dzisiaj, bo dzisiaj był bardzo ładny dzień. Zapewne nie raz będziemy się cofać w czasie i ożywiać wspomnienia, na razie jednak, wróciliśmy z fajnego, długiego wiosennego spaceru (pierwszy, tak długi dla Prezesa) i tym się z Wami chcemy podzielić. Ale może jakiś wstęp? Żebyście wiedzieli gdzie i z kim jesteście?
Jest nas tu 9 osób. Tu, czyli w Łopuchowej, w północnej części Pogórza Strzyżowskiego.
Ludzie to: Go, Rado i Cyprian, zwany Prezesem, lub Bąblem. Jeszcze dwie godziny temu był z nami nasz Przyjaciel z Ustrzyk Dolnych, Piotrek Januszczak, czyli Harnaś. Przyjechał wczoraj. Akurat, żeby zabrać nas z Bąblem na USG. Wszystko w porządku, więc wieczorem wypiliśmy jakieś piwko. Dzisiaj poszedł z nami na spacer, zjadł szybki obiad, po czym wsiadł w swojego Białego Pogromcę Serpentyn 126p i znikł. Zostawił po sobie fajną muzykę. Dla Prezesa Orkiestrę Pod Wezwaniem Świętego Mikołaja i Czeremszynę (chyba nikomu nie trzeba wyjaśniać co to takiego), a dla nas: Zalvarinisa - Zalio Vario, oraz panią Bilję Krstic i Bistrik (Bałkany). Bąbel zachwycony, my zresztą też. Sam wziął pieśni syberyjskich kozaków, czyli zespół Piesnohorki.
Idźmy dalej z prezentacją towarzystwa.
Nutka i Gama - to Ogary (pewnie Polskie, nie jesteśmy pewni, [bo nie mają papierów, ani przeglądów hodowlanych ;-))))] , w każdym razie tutejsze.)
Halun, Pyza i dwa małe knyple - to koty.
Dobrze więc. Skoro wiecie już z grubsza kim jesteśmy, to chodźmy.
Wszystko ciekawe. Modrzewie puszczają igły.
Całe moje szczęście.
Pierwszy raz na trawie. Oczywiście z niańką. Gama.
Tam była przed chwilką głupia sarna. Uciekła, zanim zdążyłem pokazać Prezesowi. Chociaż... biorąc pod uwagę obecność Nutki i Gamy.... jestem w stanie ją zrozumieć.
Gama i Nutka.
Strasznie dziwne. ;-))
Kurcze, ten świat taki wielki, a Prezes malutki.
Tatuś mało bąbla nie utopił w mleku, bo się zapatrzył jak się sójki biją. Pogodził je jastrząb. Powrzeszczały i uciekły.
Dobre drzewo, dobry sok. Za rok będziemy razem go ściągać na wiosnę.
Gama. Nutkę strasznie trudno było pstryknąć bo szalała po krzaczorach. Ponad 20 kleszczy naliczonych po spacerze o czymś świadczy.
Jest nas tu 9 osób. Tu, czyli w Łopuchowej, w północnej części Pogórza Strzyżowskiego.
Ludzie to: Go, Rado i Cyprian, zwany Prezesem, lub Bąblem. Jeszcze dwie godziny temu był z nami nasz Przyjaciel z Ustrzyk Dolnych, Piotrek Januszczak, czyli Harnaś. Przyjechał wczoraj. Akurat, żeby zabrać nas z Bąblem na USG. Wszystko w porządku, więc wieczorem wypiliśmy jakieś piwko. Dzisiaj poszedł z nami na spacer, zjadł szybki obiad, po czym wsiadł w swojego Białego Pogromcę Serpentyn 126p i znikł. Zostawił po sobie fajną muzykę. Dla Prezesa Orkiestrę Pod Wezwaniem Świętego Mikołaja i Czeremszynę (chyba nikomu nie trzeba wyjaśniać co to takiego), a dla nas: Zalvarinisa - Zalio Vario, oraz panią Bilję Krstic i Bistrik (Bałkany). Bąbel zachwycony, my zresztą też. Sam wziął pieśni syberyjskich kozaków, czyli zespół Piesnohorki.
Idźmy dalej z prezentacją towarzystwa.
Nutka i Gama - to Ogary (pewnie Polskie, nie jesteśmy pewni, [bo nie mają papierów, ani przeglądów hodowlanych ;-))))] , w każdym razie tutejsze.)
Halun, Pyza i dwa małe knyple - to koty.
Dobrze więc. Skoro wiecie już z grubsza kim jesteśmy, to chodźmy.
Wszystko ciekawe. Modrzewie puszczają igły.
Całe moje szczęście.
Pierwszy raz na trawie. Oczywiście z niańką. Gama.
Tam była przed chwilką głupia sarna. Uciekła, zanim zdążyłem pokazać Prezesowi. Chociaż... biorąc pod uwagę obecność Nutki i Gamy.... jestem w stanie ją zrozumieć.
Gama i Nutka.
Strasznie dziwne. ;-))
Kurcze, ten świat taki wielki, a Prezes malutki.
Tatuś mało bąbla nie utopił w mleku, bo się zapatrzył jak się sójki biją. Pogodził je jastrząb. Powrzeszczały i uciekły.
Dobre drzewo, dobry sok. Za rok będziemy razem go ściągać na wiosnę.
Gama. Nutkę strasznie trudno było pstryknąć bo szalała po krzaczorach. Ponad 20 kleszczy naliczonych po spacerze o czymś świadczy.
Chwilka drzemki.
witam i pozdrawiam, a gdzie Radek podział brodę ? ;-)
OdpowiedzUsuńWitki, Mietki i Pozdrówki!
OdpowiedzUsuńBędę zaglądał - często.
Trzymajcie się ciepło i zapraszam na rewizytę :)
Dzięki! Brodę Radek odpiął do zdjęć! :DDD Cium
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńMiło Was poznać
Loyal